Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Samuel Nowo przybyły
|
Wysłany:
Czw 18:52, 23 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Na tej łące cały rok rosną różnokolorowe kwiaty. Niektórzy lubią ten zapach lecz niektórym wcale się on niepodoba. Na środku łąki leży ogromny, szary głaz. Przez łączkę tę przepływa lśniąca, płytka rzeczka z chłodną, orzeźwiają wodą. Niedaleko stąd jest ciemny las a troszkę dalej duża jaskinia w której można zamieszkać. Jest to ciche i spokojne miejsce lecz jeśli przyjdzie tu zbyt dużo osób może być tu straszny hałas.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Kagami Latający Wilk
|
Wysłany:
Pią 11:37, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Kagami zbliżając się do łąki, myślała że ma zwidy. Łąka cała zasypana śniegiem, lecz mimo tego małe i różno-kolorowe główki kwiatków wystawały ze śniegu. Kagami ruszyła w stronę głazu, śnieg trzeszczał pod jej łapami. A oczy cieszyły się pięknymi kolorami kwiatów. Po chwili za małym trudem wdrapała się na głaz, i się wygodnie na nim położyła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Samuel Nowo przybyły
|
Wysłany:
Pią 11:41, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Samuel dreptał to tu, to tam. Nagle przybiegł na obcą mu łąkę. Była inna niż te wszystkie które widział. Obok stał głaz a na nim leżała wadera. Zdechła? Nie, to byłoby nierealne. Samuel podszedł do iej i szturchnął ją.
- Żyjesz?
Spytał chichocząc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Kinae Dorosły
|
Wysłany:
Pią 11:43, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z krainy wymyślonej przez Lost ;-) Płeć:
|
Nagle Fay naskoczyła radośnie na Samuela.
- Bu! - krzyknęła z radości
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Samuel Nowo przybyły
|
Wysłany:
Pią 11:51, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Samuel gwałtownie się odwrócił z lekkiego szoku, lecz gdy ujrzał Le Fay parsknął śmiechem.
- To ty! Jak zawsze!
To mówiąc potargał jej grzywkę. A co z leżącą waderą? Nie odezwała się... Czy żyje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Kinae Dorosły
|
Wysłany:
Pią 11:54, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z krainy wymyślonej przez Lost ;-) Płeć:
|
Fay zaczęła dmuchać w grzywkę. Wyglądała jak czupiradło.
- Sam uczesz mnie! - zaczęła się śmiać wilczyca.
Ej co się z nią stało?? Poczekaj pogilam ją po nosie piórkiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Samuel Nowo przybyły
|
Wysłany:
Pią 11:57, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
- Niewiem co się z nią stało. Może śpi albo... zdechła...?
Rzekł wachając się. Po chwili zniknął im z oczu. Wlazł w krzaczory i tam coś majstrował. Coś z drewna... Po krótkim czasie przyniósł w pysku drewniany, prowizoryczny grzebyk.
- Masz, to ode mnie na święta. Będziesz miała się czym czesać!
To mówiąc znów potargał grzywkę Le Fay.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Kinae Dorosły
|
Wysłany:
Pią 12:01, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z krainy wymyślonej przez Lost ;-) Płeć:
|
- Grrr lubię takich! - uśmiechnęła się.
- Poczekaj..... - powiedziała i pobiegła do nory. Przyniosła prezent
- Wymiana heh. Jestem święty mikołajem, więc napisz do mnie list.
Wilczyca dała mu pod choinkę piękny naszyjnik, na naszyjniku był szklany kwadrat a w nim był piękny płomyk, który nigdy nie zgaśnie.
- Jeżeli będzie ci zimno płomyk to wyczuje i ociepli cię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Samuel Nowo przybyły
|
Wysłany:
Pią 13:28, 24 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
- Dzięki.
Rzekł Samuel i nałożył wisiorek na szyję. Pokazywał jego przynależność do watahy ognia i... był ciepły. Samuel spojrzał jeszcze raz na leżącą i obejrzał ją. "Może woli siedzieć w samotności" pomyślał i pobiegł w nieznany sobie teren. Po chwili dotarł do obszernej jaskinii. "Ładnie tu" pmyślał i upewniając się, że nikt w niej nie mieszka wlazł do środka. Było cieplej niż na otwartym terenie.
- Chodźcie znalazłem jaskinię!
Krzyknął w stronę wilczyc. To czy ta leżąca przyjdzie czy nie to nie była jego sprawa, wolał być jednak uprzejmy i zawołać obie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Kinae Dorosły
|
Wysłany:
Sob 11:41, 25 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z krainy wymyślonej przez Lost ;-) Płeć:
|
- I co znowu Sam?? - zapytała Fay, bo nie mogła iść, łapki jej ścierpły.
Szła w podskokach, ponieważ z każdym krokiem bolały ją coraz bardziej.
Wreszcie po kilku minutach przestały.
- Samuel zostawmy tą wilczycę bo nie odpowiada. Strasznie tu zimno. - narzekała wilczyca i ogrzewała się swoimi skrzydłami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Samuel Nowo przybyły
|
Wysłany:
Pon 11:40, 27 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
- To właź do środka! Tu jest cieplej!
Krzyknął Samuel do Le Fay. Rozejrzał się jeszcz chwilę po jaskini i wyszedł na zewnątrz. "Nie wolno nam jej zostawić! Jeszcze zamarźnie!" pomyślał i pędem ruszył po leżącą na głazie wilczycę. Schwytał ją za ogon i przywlókł do jaskini z szelmowskim uśmiechem.
- Samuel wszystko zrobić łumie!
To mówiąc zaczął zbierać drewno na ognisko. Kładł je na równą górkę w jaskini. Po krótce dołożył tam jeszcze siana.
- Potrzebujemy krzemieni...
Mruknął jakby sam do siebie i zaczął oglądać jaskinię dokładniej. Jakie ogarnęł go zdziwienie, gdy ujrzał duży, kamienny pokój przepełniony jedzeniem, różnymi ziołami oraz... Krzemieniami! Niedługo po tym Samuel już taszczył dużą kobyłę i dwa krzemienie. Wilk rozpalił ognisko i położył na nim krowę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Eric Alfa Watahy Demonicznej Krwi
|
Wysłany:
Wto 15:23, 28 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Lyka potruchtała tu po śniegu i poczuła zapach smażonej krowy.Zapach wydawał się z jaskini nie daleko jej.Lyka gapiła się w stronę dymu.
-Mmm...-Oblizała się ,ale po chwili odwróciła wzrok.Podeszła kilka kroków do jaskini ,aby się przyjrzeć.Po kilku sekundach zobaczyła w środku Le Fay i Samuel'a.Gdy zaczęło się robić zimno Lyka usiadła przy jaskini ,aby ciepło z niej ogrzało ją.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Kinae Dorosły
|
Wysłany:
Wto 19:15, 28 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z krainy wymyślonej przez Lost ;-) Płeć:
|
- Ciepło! Jak prawdziwy kominek! - Fay włożyła łapki do ognia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Eric Alfa Watahy Demonicznej Krwi
|
Wysłany:
Wto 19:22, 28 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Lyka usłyszała krzyk Le Fay ,ale nie zareagowała.Była zajęta myśleniem "Nad czym?" nad niczym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Kinae Dorosły
|
Wysłany:
Wto 23:30, 28 Gru 2010 |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z krainy wymyślonej przez Lost ;-) Płeć:
|
JA NIE KRZYCZAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kinnojo bawiła się płomykiem na łapkach. Wcale nie krzyczała. Nagle uciekła. Usiadła na skale i zrozumiała że Lyka jej nie pamięta. To chyba tylko strata czasu. Przez chwilę patrzyła na jamę, ale po chwili położyła się na skale i zasnęła. Nagle zamarzła a było zimno. Stworzyła płomyk i stopiła lód. Musiała odejść. Czas woła...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|